WIECZERZA PANA FIRE. Roberto Matta
to nie do pomyślenia
jak duża i rozległa jest wiedza
świadomość i cierpliwość
szklącego oczy świata
tego który tworzy pokazuje i przyzwala
tego który odnajduje i nazywa
to człowiek to ziemia
a którego zwą pielgrzymem zwątpienia
albo cudownie przenikliwym
szklanym okiem opatrzności
to nie do pomyślenia
jak z kamienia z ognia z wyobraźni
wydobywa świetlisty onyks Elektry
czarodziejską kulę nieodgadnienia
mrok zagadek i tajemnic
jak z psychologicznej morfologii
z iskier ogników i płomieni tworzy kryształowe zwierciadło
przyszłości jak łza
szkarłatny kamień filozofów
albo potężne drzewo
owoców milczenia
jak ze skrzyżowania ognia i wody
z szyb luster i witraży
wyczarowuje miłosny zawrót głowy
i przyrządza ucztę dla Erosa
oto proszę jedz panie Fire
przynoszę ci całopalną daninę
dar ziemi i bogów
z ognia z krwi z popiołu
oto jedz panie ogniu
jedz panie Fire proszę
przynoszę ci ofiarę
z ciała z kości z prochu