ŚLEPE WNĘTRZE INTRUZA

 

Pamięci Maurice’a Maeterlincka
 
 
 
          jest byt i pustka
bywa wnętrze i przeznaczenie
 
w ten czas ostateczny gdy otoczy cię dwunastu ślepców
w ten czas... w ten czas ostateczny...
czekać będziesz na przewodnika ku ostatniej drodze
znając świat ledwie z dotyku lub szmeru
usłyszysz głuchy szept modlitw albo płacz dziecka
jęk starców krzyk kobiet oddech zegarów i dzwonów
wtedy znajdziesz niewidomymi oczami niewidzialnego Boga
w ten czas ostateczny gdy otoczy cię dwunastu ślepców
w ten czas... w ten czas ostateczny...
 
 jest cisza i jest ciemność
bywa światło i bywa chaos
 
w ten czas ostateczny gdy na ramieniu usiądzie niebieski ptak
w ten czas... w ten czas ostateczny...
czekać będziesz na spotkanie z umarłymi
kiedy owocowe drzewa ukołyszą cię do snu
świat cały skurczy się do wielkości jabłka
a przedmioty przemówią szeptem dusz nieznanych
wtedy obudzisz się w wymiarze szczęśliwego życia
w ten czas ostateczny gdy na ramieniu usiądzie niebieski ptak
w ten czas... w ten czas ostateczny...
 
        jest sen i jest śmierć
bywa miłość i bywa przebudzenie
 
w ten czas ostateczny gdy zawoła ciebie głos z zaświatów
w ten czas... w ten czas ostateczny...
pójdziesz na jego dźwięk ku bramom tajemnym
kiedy przestrzeń stanie się bezbrzeżna a czas bezgraniczny
ujrzysz sylwetki zmarłych z palcem na ustach
kiedy wybiegną na powitanie jasną drogą absolutu
wtedy poznasz słodki smak odchodzenia ku wieczności
w ten czas ostateczny gdy zawoła ciebie głos z zaświatów
w ten czas... w ten czas ostateczny...
 
 
 
(1997)