AKT VI - NARKOMANKA
rozmawiałem z narkomanką
siedziała w drelichu
z ogoloną czaszką
patrzyła trupio-szarym okiem
za horyzont bez granic
pytała co jest za nim?
w dłoni trzymała
poświadczenie chorej
na AIDS
nie wiem czy jeszcze żyje
ona
mogła być wówczas moją dziewczyną
dzisiaj mogła być moją żoną
została rozwódką własnej przeszłości
wdową przyszłego zrządzenia losu
pochowana za życia przez rodzinę
pozostała martwą
naturą rzeczywistości
(Głoskowo 1987)