TY ALBO JA

 

może tak się zdarzy
    że staniesz
        ty albo ja
            w krzyku ciszy
                własnej samotności
                    w oknie ostatniego
                        piętra egzystencji
                            z niewyraźnym widokiem
                                na ciemniejącą jasność
                                    na śmierć życia
                                        z zamkniętymi ustami
                                    rozśpiewanie milczący
                                przyodzianie obnażony
                            we własną tylko
                        skórę i myśli
                    lub dreszcz niepokoju
                i pozostawisz
            wszystko za sobą
        za plecami oczu skacząc
    w otchłań przyszłości
w wir teraźniejszości
          w mrok dni
niewróconych
    ty albo ja
        oszukany oszust
            okradziony złodziej
                skrzywdzony krzywdziciel
                    zagubiony odkrywca
                        nieszczęśliwego szczęścia
                            miłosnej nienawiści
                                pustego uśmiechu
                                    płaczu i cierpienia z rozpaczy
 
 
 
 
(Lich-Eberstadt 1992)