PIOSENKA DLA KONAJĄCEGO
nie wieszajcie mnie
obok Stachury
na gwoździu nieszczerości
jak niespełnione ambicje
nie trujcie jak Wojaczka
żółcią nienawiści
jadem oszczerstw
fałszu i zakłamania
nie topcie w malignie
w bajorze niespełnienia
ni w bagnie sennych wizji
obok Gielo i Milczewskiego
nie każcie skakać z mostu
jak Babińskiemu
w otchłań bezsensu
i beznadziei
nie wstrzykujcie kłamstw
w aortę i krew ani serca
nie roztrzaskujcie na kawałki
jak Poświatowskiej i Bursie
nie zasypujcie mnie
grudą niewrażliwości
obok tysiąca grobów
umarłych wierszy
nie zamykajcie na dnie
samotności i zapomnienia
ciemnych szuflad
przegród i półek
nie palcie jak odszczepieńca
na stosie papierowych mogił
gdzie tylko mole pajęczyna
próchno i kurz
(1992)