TOMASZ DIDYMOS

 

Mimo iż należał do grupki spiskowców bardziej ponad
zabobony i sztuczki magiczne cenił naukowe teorie
faryzeuszy i saduceuszy co z całą mocą należy
uznać  za okoliczność łagodzącą.  Nie wierzył
ani w głoszone przez odszczepieńców hasła
ani w ich naukę. Nie ufał swemu
nauczycielowi który miast
uzdrawiać   i   głosić
prawdę okazał się
hosztaplerem
i   zwykłym
oszustem.
Nawet

 

przy
próbie
mistyfikacji
nie zawierzył
słowom swego pana
i    mistrza     wietrząc
w tym niecnym procederze
podstęp i prowokację.  Nigdy
nie uwierzył w zmartwychwstanie
bo przecież jako naoczny świadek zdarzeń
stwierdził w swoich zeznaniach  podkreślając
z całą stanowczością  że przecież  zmarły  nijak
nie może ożyć  ani też duch nie może posiadać ciała.