TRĘDOWACI
ks. Janowi Twardowskiemu
trędowaci kalecy ociemniali
nie przychodźcie
z twarzami bez oczu
z obciętymi uszami
z językiem ziejącym nienawiścią
zakłamaniem i zdradą
nie przybywajcie korpusy
bez rąk i nóg
nie przychodźcie
wymachujący kikutami
nie przystępujcie
kobiety kilkakrotnie zgwałcone
mężczyźni z przepitym życiorysem
nie nachodźcie
złoczyńcy samobójcy żebracy
ani dzieci z żołądkami
wypchanymi powietrzem
nie jesteście mi potrzebni
jak kamień u szyi
jak kula u nogi