DEWIANT

ten to jest dopiero dewiant
pokazują na mnie na ulicy
 
przyprowadza do domu różne kobiety
potem tłuką szkło albo wyją do rana
 
a jak najdzie go natchnienie
wena – jak to mówią artyści
 
wtedy gasi światło i staje nago w oknie
albo długo gada ze sobą
 
mówi że rozmawia z duchami
albo pije z nimi lub co gorsza zasypia
 
potem pokazuje napisane koślawo kartki
twierdzi że to zapiski z seansu nekromancji
 
ale to są tylko wiersze z których nic nie wynika
zwykłe wiersze
 
ale on mówi że je trzeba czytać
między wierszami
 
 

wrzesień 2006 r.