PRYWATNE PIEKŁO

Nie trzeba murów zasiek drutów kolczastych
Nie trzeba pieców ani kominów
Żeby zbudować piekło
 
Wystarczy parę słów kilka spojrzeń gestów min
Wystarczy jedna zdrada
Jeden trzask w policzek
Albo oblega zaprawiona przekleństwem
 
I jest już wszystko poza niebem bogiem miłością
I jest już wszystko – nasz własny świat
Codzienna egzystencja i prywatne piekło
 
 

01/02.09.2006 r.