ODA SZPITALNA ALBO EPITAFIUM ZGONU
wiem – to brzmi banalnie
ale...
gdyby szpital umiał mówić
gdyby sufity i ściany mogły opowiadać
powiedziałyby wszystko całą prawdę
o bólu
o strachu
o krzyku
o modlitwach szeptanych w poduszkę
wiem – to brzmi trywialnie
ale...
gdyby izolatki potrafiły gadać
gdyby sale i korytarze chciały przemówić
opowiedziałyby historię każdy szczegół
o cierpieniu
o łzach
o jęku
o złudzeniach odlatujących w niebo