PARUZJA
Słowo to dramat
Michaił Bachtin
z ojcem ociosywaliśmy
kamienie
chciałem wyrzeźbić
nowy świat
lepiliśmy z gliny
lepszy rodzaj
bił mnie
kiedy
szło opornie
ponaglał
gdy był bliski
końca
spartaczyliśmy robotę
to była niedziela
wściekł się
rzekł Słowo
i odszedł
więcej go nie widziałem